Kobiety!, chciałoby się jakoś przez życie przejść,
Leniwie i bezproblemowo, bez nich, czasem obok,
Nie dadzą i prawie natychmiast każą coś nam robić!
Poślą też gdzieś, za czymś, lub przed czymś posadzą,
Żebyś tylko choć przez chwilę: nie siedział i pomyślał,
A broń cię Boże, o jakiś migdałach, czy też podglądał,
Jak żyją inne kobiety i przy piwie kolegom powiedział!
Czasem myślę, że jestem ezą na ich płytce Petrie’go,
Czy też małym pędzelkiem do przedłużenia gatunku..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz