http://www.judithkusel.com
Piszę to dla was wszystkich,
którzy jesteście sami w te Święta Bożego Narodzenia lub w okresie świątecznym,
gdziekolwiek jesteście, i dla tych,
którzy są w trudnej sytuacji w jakiejkolwiek formie lub w jakikolwiek sposób.
Jednak w szczególności pragnę skierować to do kobiet, takich jak ja,
które nigdy nie wyszły za mąż ani nie miały dzieci,
a żeby nikogo nie wykluczać,
dotyczy to wszystkich kobiet, mężczyzn i każdego, kto jest sam.
Prawda jest taka, że można być samemu, ale nigdy nie być samotnym.
Istnieje Złota Ścieżka ukryta w sposobie,
w jaki można być samemu i prowadzić życie wzmocnione duszą!
Wielu z nas zdecydowało się być samemu w tym życiu,
aby móc wypełnić misję i cel naszej duszy,
i zostało do tego przygotowanych przez wiele milionów ziemskich lat,
jak zawsze mówią mi moi wyżsi przewodnicy.
Powiedziano mi również, że specjalnie wybrałem,
aby nie być w związku partnerskim, aby mnie nie rozpraszać
- ponieważ rzeczywiście partnerzy,
bez względu na to, jak bardzo się ich kocha, a dzieci jeszcze bardziej,
mają tendencję do przyciągania energii w zbyt wielu kierunkach naraz,
i czy ktoś tego chce, czy nie,
po prostu utrzymywanie wszystkich w jedności i jedności,
i siebie jest pełnoetatowym zajęciem!
Co więcej, w poprzednich wcieleniach miałem swoje związki partnerskie,
miałem swoje dzieci i przepracowałem
całą swoją negatywną karmę w tym zakresie,
a zatem nie było potrzeby powtarzania tego w tym życiu.
Zrozumienie tego zajęło mi bardzo dużo czasu,
ponieważ w mojej rodzinie miałam tendencję do bycia dziwakiem
i zawsze bardzo różniłam się od mojego rodzeństwa, przez co często,
szczególnie w okresie świątecznym,
czułam, że nie należę do grupy.
Chociaż zawsze byłam bardzo zaangażowana w organizowanie wydarzeń
dla dzieci i świątecznych wydarzeń społeczności,
programów świątecznych itp. oprócz tego,
że zawsze opiekowałam się moimi siostrzeńcami
i siostrzenicami i byłam zastępczą matką dla wielu.
Tak więc dzieci - tak, zostałem pobłogosławiony setkami,
a nie tylko kilkoma, a także nauczycielem,
przyjacielem i mentorem dla wielu.
Dzielę się tym,
ponieważ tak wielu z was czuje się samotnych
w czasie Świąt Bożego Narodzenia i tęskni
za towarzystwem rodziny - ponieważ ci,
którzy są w związkach partnerskich,
często są zbyt zajęci własnymi kręgami i chociaż mają dobre intencje i troszczą się,
często pogarsza to poczucie bycia pominiętym lub zapomnianym w wielu.
Jako bibliotekarz jestem tego bardzo świadomy i to we wszystkich dziedzinach życia.
Dotyczy to nie tylko tych, którzy nie mają partnerów,
ale także tych,
którzy są w związkach partnerskich,
ponieważ najbardziej samotni ze wszystkich często mogą być w partnerstwie,
a wielu z nich również się tym ze mną dzieliło.
Jednak, jak powiedziano,
jest wielkie błogosławieństwo w byciu samemu w czasie Bożego Narodzenia,
niezależnie od tego, czy miałeś partnera
i on lub ona opuścił fizyczną ziemską egzystencję,
ale jest z tobą w duchu, niezależnie od tego,
czy masz dzieci, czy nie.
Rzeczywiście można odkryć,
że te dni są dniami, w których można naprawdę dostroić się
do najgłębszej wiedzy własnej duszy i rozszerzyć swoje serce
i duszę oraz promieniować swoją piękną,
kochającą duszą na cały świat.
Znam wiele dusz,
które spędziły ten czas na modlitwach wstawienniczych
i które po cichu są jak anioły światła i miłości,
zakotwiczają więcej miłości na planecie i są nią.
Nie trzeba fizycznie wchodzić w interakcje z innymi ludźmi,
aby być z nimi w pełni obecnym!
Od Wigilii do 28 grudnia otwiera się ogromny portal i czuję napływające energie.
W czasach starożytnych,
nawet przed Bożym Narodzeniem
lub jakimkolwiek innym okresem świątecznym,
był to czas, w którym można było znaleźć ogromną radość
w odnowieniu cykli kosmicznych, a nie tylko ziemskich.
Było to postrzegane jako portal ogromnego Światła,
które wlewało się z siódmego centralnego Słońca Iluminacji i dlatego,
gdy ktoś był otwarty na przyjęcie tego ogromnego wlewu Iluminacji,
będąc cichym i nieruchomym,
można było doświadczyć chwil wielkiego uniesienia,
a często intensywnego namaszczenia na płaszczyznach wewnętrznych.
Doświadczyłem tego wielokrotnie,
kiedy świadomie wykorzystywałem te dni,
aby być cichym i spokojnym oraz jako przygotowanie do nowego roku.
Czas,
w którym mogłem łączyć się w coraz głębszy i głębszy sposób
na poziomie międzygalaktycznym i uniwersalnym
oraz otrzymywać pobierane informacje.
To rozpaliło taką wewnętrzną radość,
gdy pojawiły się wglądy i zrozumienie,
a co więcej, wskazówki dotyczące kolejnych kroków i otwierających się ścieżek.
Tak więc, kiedy przyjaciele i rodzina są zalewani tak wieloma emocjonalnymi rzeczami,
które są w tym czasie rozdmuchiwane,
kiedy dzieci rozczarowują,
a partnerzy wchodzą sobie w włosy lub cokolwiek innego,
kiedy czują się zobowiązani do bycia z nimi z powodu poczucia obowiązku,
wtedy jestem jeszcze bardziej wdzięczny,
że mogę świadomie wybrać ciszę i spokój, a wdzięczność przepełnia.
Więc teraz świadomie wybieram bycie samemu podczas tych dni.
Świadomie decyduję się celebrować życie we wszystkich jego formach i przejawach,
ponieważ jestem trzymany w tym kokonie Boskiego Światła,
Boskiej Miłości i Boskich Mocy wewnątrz i na zewnątrz.
Wewnętrzna radość jest rozpalona i jestem bardzo wdzięczna za cenny czas i chwile,
kiedy przychodzą objawienia - i mogę odłożyć na bok mój bardzo napięty harmonogram
i po prostu otworzyć się na łaskawe i wdzięczne przyjmowanie wszystkiego,
co jest dane,
z tak wielką Miłością.
Co więcej, jest to mój czas,
kiedy wysyłam uzdrowienie i miłość do wszystkich tych obszarów świata,
które najbardziej tego potrzebują.
Rozszerzam to również na Matkę Ziemię i wszystkie czujące istoty.
Z miłością, poprzez miłość i w miłości.
W końcu moja dusza jest tutaj,
aby wypełnić moją misję i chcę pozostawić trwałe dziedzictwo
dla nowej ludzkości w Nowym Złotym Wieku,
zanim ostatecznie pożegnam się z Nową Ziemią i powrócę tam,
skąd przybyłem z miłością i wdzięcznością,
że mogłem z miłością służyć z mojego serca i duszy oraz wszystkim,
czym JESTEM w prawdzie!
Doświadczam teraz takiego Kosmicznego
Scalenia mojej monady i jak moja wyższa jaźń duszy rozszerza się,
a wraz z nią głębokie uświadomienie sobie,
że stare ścieżki są teraz całkowicie zamknięte za mną
i że jestem teraz przygotowywany na wszystkich poziomach, na najwyższy,
ponieważ następne kroki wypełnienia mojej misji duszy i celu są ukończeniem tego,
co zostało rozpoczęte miliony lat temu na Ziemi,
i tak jest również z wami wszystkimi.
Obyście odnaleźli błogosławieństwo samotności podczas tego świątecznego okresu
w cudowny sposób, gdy w pełni uświadomicie sobie,
że naprawdę nie jesteście samotni,
ale jesteście tak wypełnieni Boską Obecnością w was,
Boską Miłością w was i Boskimi Objawieniami,
że zostaniecie uniesieni do takiej wewnętrznej radości i wdzięczności,
gdy spadnie na was Deszcz Błogosławieństw!
Dzielę się tym z wielką miłością.
Judith
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz