Rozpadł się mój świat, ale ten co był i jest fałszywy,
Na drobne kawałeczki krzywego w prawdzie lustra,
Manipulacji innymi wraz z ich otoczeniem
Wyłącznie przez moje ego...
Zostałem sam pusty wewnątrz i sam w czterech pokojach,
Otoczony zdjęciami, tych których nie potrafiłem pokochać...
Sam grając role mecenasa, mędrca i mentora jak i 'dobroczyńcę' - skąpca.
Dającego jak agent banku na % za uznanie, co nie było jego, bo z budżetu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz