Od dawna zna to nauka biologii i uczą kapłani broniący życia,
Więc nie powinni wchodzić jako pośrednicy boskiej ciągłości.
Sugerując, że jest On gdzieś w niebie i stamtąd martwi się o nasze losy,
Raz się wtrącając i karząc, a drugi raz szepcząc do ucha jakieś przestrogi.
Bo wolna wola ma być tu świętą, stąd taki obraz naszej rzeczywistości,
W przeciwnym razie świat byłby niebem i bez doświadczeń dwoistości.
![Brak dostępnego opisu zdjęcia.](https://scontent.fktw1-1.fna.fbcdn.net/v/t1.0-9/97994723_237400771028651_2239301622062645248_n.jpg?_nc_cat=101&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=BonzEMV50MkAX8M6fIK&_nc_ht=scontent.fktw1-1.fna&oh=d1eba78c4c249284b5e1f48ff6a7cbf1&oe=5EF3D4D4)
A żeby ciągłość liniową zachować i dalej rozwijać się transformować,
Świadomość może się ograniczać schodząc i rozszerzać i wznosząc ...
Jak po liniowym czasie ciągłości: Ja w Tobie, a Ty we mnie,
A to przez się samo upraszcza dywagacje co do nieciągłości.
Osobiście ja poznaję po tym, kto jest obudzony, a kto jeszcze nie,
Po tym, że wystarczy słuchać i promieniować światłem na niego.
![Obraz może zawierać: noc](https://scontent.fktw4-1.fna.fbcdn.net/v/t1.0-9/p843x403/98478477_867481670399080_6953223736333959168_o.jpg?_nc_cat=100&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=6OhNYziRSqMAX9Dmgox&_nc_ht=scontent.fktw4-1.fna&_nc_tp=6&oh=2d7139f4104ed2424536db3ce66fc979&oe=5EF0FD13)
Dopiero gdy się obudzi z nieciągłości można zacząć dawkować wiedzę,
Nie da się ślepemu wytłumaczyć, jak to np. wygląda niebo z gwiazdami.
Dlatego mówimy o trzecim niby oku i szyszynce już tylko w sensie,
Zastępczym, ale dla mnie, to jest widzenie świadomości w ciągłości.
![Obraz może zawierać: tekst „Always Keep It OPEN”](https://scontent.fktw1-1.fna.fbcdn.net/v/t1.0-9/100558402_10221219774696600_8801218275401793536_n.jpg?_nc_cat=102&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=sOI5BxhbH_0AX_eUpjA&_nc_ht=scontent.fktw1-1.fna&oh=ef111f8b87db393687a66de0c48ad914&oe=5EF10A4E)
Z początku będzie się bronił uważając się za pępek świata,
Ale będąc w równowadze łatwo daje się uśpić i przekonać.
Dopiero wtedy gdy i on się obudzi z letargu dwoistości natury,
Przestanie się bać zagrożeń to i zrozumie ciągłość ze Źródłem.
Pamiętam książki Donalda Walsch'a "Rozmowy z Bogiem
"List o Transcendencji" mojej koleżanki Marii Brachackiej.
Ja w Tobie, a Ty we mnie.
Było zawsze mottem dyskusji.
![](https://scontent.fktw4-1.fna.fbcdn.net/v/t1.0-9/100477212_10221219768576447_754766349661634560_n.jpg?_nc_cat=109&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=4ECvpb2YNF4AX9pwvqG&_nc_ht=scontent.fktw4-1.fna&oh=18e9a8beb765eea62a261d6fc31d04c7&oe=5EF2DA5A)
Ja kroplą w oceanie, a Ty oceanem w mojej kropli,
Gdy raz to zrozumiesz i uwierzysz jesteś obudzony!
Wtedy już nie jest ważne czy jesteś kolejnym koralikiem i na jakim sznurze,
I o jakiej wielkości i na którym końcu, bo liczy się ciągłość życia w sobie.
A gdy się z Nim zaprzyjaźnisz, to samo życie tu zaczyna się układać świadomie,
Stajesz się świadomą częścią całości Stworzenia od Źródła do nieskończoności.
![](https://scontent.fktw1-1.fna.fbcdn.net/v/t1.0-9/100618707_10221219762296290_3304542915509878784_n.jpg?_nc_cat=103&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=oZ5mzk1v3vgAX9RDAYl&_nc_ht=scontent.fktw1-1.fna&oh=f126c18835c3a9264178bafcba07c0a4&oe=5EF48C0A)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz