Myśli - dnia to weselsza strona Dnia-myśli znana w Wirtualnej Polsce, a teraz w blogerze, ta codzienna nie mniej duchowa, jak i nie mniej ważna!
Strony
▼
sobota, 2 listopada 2013
Lustro
LUSTRZANA KOMNATA ..
Uczeń zapytał mistrza: - Mistrzu, czy świat jest wrogi dla ludzi? Czy niesie zło czy dobro? - Opowiem ci historię o tym, jak świat odnosi się do człowieka, – powiedział mistrz. –
Był sobie kiedyś wielki król, który kazał zbudować piękny pałac. Było
tam wiele wspaniałości. Wśród różnych cudów i ciekawostek w pałacu było
komnata, w której wszystkie ściany, podłoga, drzwi, a nawet sufit – były zrobione z luster. Osoby wchodzące do komnaty w pierwszej chwili nie zdawały sobie sprawy, że stoją przed lustrami – tak bardzo zacierała się granica między światem rzeczywistym a odzwierciedlonym. Ponadto ściany komnaty zostały tak zbudowane, że na każdy dźwięk odpowiadało echo. Gdy ktoś pytał: “kim jesteś?”- słyszał w odpowiedzi z różnych stron, “kim jesteś?… kim jesteś?…, kim jesteś?…”
Pewnego razu do komnaty dostał się pies i zamarł w zdumieniu pośrodku,
otoczony sforą psów ze wszystkich stron, a także z dołu i z góry. Pies
na wszelki wypadek ostrzegawczo pokazał kły i wszystkie odbicia
odpowiedziały mu tym samym. Pies zawarczał. Echo odwzajemniło głośne
warczenie. Pies szczekał coraz głośniej. Echo też. Pies biegał tam i z
powrotem, próbując ugryźć odzwierciedlające się w lustrach psy, jego
odbicia też biegały i gryzły. Rano królewska służba znalazła
wycieńczonego, nieprzytomnego psa, otoczonego przez setki nieprzytomnych
psów. W komnacie nie było niczego, co mogłoby zagrozić psu, prócz jego
własnego odbicia. - Bo widzisz – powiedział na koniec mistrz –
świat nie jest ani dobry, ani zły sam w sobie. Wobec człowieka świat
jest obojętny. Wszystko, co dzieje się wokół nas jest tylko
odzwierciedleniem naszych myśli, uczuć, pragnień i działań....Świat to
jedno wielkie lustro.”
'Ścieżka' to również takie wycofywanie głowy z lustra,
Przecież nie musimy się bać, że ktoś nam ją zabierze,
Po prostu zaczynamy wracać do domu w sobie wdechem!
Gdy wyciągniemy w końcu swoją głowę z pod lustra wody,
Okaże się nam świat realny, a nie jego zamazane odbicie!
Miliomy rozbitych artefaktów scalą się w Jedno wielkie halo!
"Wszyscy jesteśmy tylko gośćmi w tym
czasie, w tym miejscu. Jesteśmy tylko przejazdem. Naszym celem jest
obserwować, uczyć się, rozwijać się, kochać... a potem wrócić do domu."
- przysłowie australijskich Aborygenów
Obraz lustra nas wciągnął w siebie, a teraz nas powoli wypuszcza,
Wszystko to co mamy robić, to nic nie robić i też nie przeszkadzać,
Przez nas i nasze oczy będą ten świat podglądać Anioły Przyszłości,
One jeszcze tu nie były a więc nie uczmy je naszych złych zachowań,
I choć pojęcie 'zły' czy 'dobry' nabrało już dla nas innego znaczenia,
To, to doświadczenie przecierało dla innych nowe drogi poznania bytu!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz