czwartek, 3 października 2013

Współtworzenie



„Idź i twórz światy bez końca w imię moje”.

 „Wszystkie moje potrzeby i pragnienia są spełniane, 
jeszcze zanim je sobie uświadomię, 
a zawsze staje się tak dla mojego 
najwyższego dobra i dla dobra wszystkich”


Bardzo interesujące przesłanie i nie dające gotowej recepty,
Ale mówiące o sposobie realizacji naszych marzeń i pragnień,
Tak też i dla mnie osobiście się składa, że w zasadzie nie chcę,
Ani niczego dla siebie, ani dla swojej rodziny, bo ufam, że jest 'to',
Co jest i jest najlepsze dla nich w ich procesie ewolucji dane z "Góry"

Ja na pewno tego lepiej bym nie wymyślił i ich potrzeb tu sam zaspokoił,
Bo nie mam też na myśli potrzeb materialnych, a które w nadmiarze psują,
Ale potrzeby przychodzącej z nauki, a wtedy mogę przyjąć rolę obserwatora!

Tak tak właśnie się samo układa, że im więcej się czymś zajmujesz,
Tym więcej dla tego masz wolnego czasu i gdy to są sprawy ducha,
A  im więcej się zajmujesz sprawami materialnymi, czasu masz mniej!



Ważne, żeby też zrozumieć i podobnie, tak jak to stwierdzenie,
Że to nie byt tworzy świadomość, ale świadomość bytu stronę!

Widać to od razu, że ten przekaz jest z najwyższej pułki duchowej,
Nie nam go oceniać, ale powiedziałem to w przenośni i jako pojęcie,
Jest tam skondensowana wiedza pilota jak zabrać się za własne stery!


Musisz poczuć swoją świadomość w centrum tego układu,
Zapamiętać jego świętą geometrię tych dwunastu promieni,
Od nich będzie zależało tworzenia zalążka twórczej monady,
Gdy będziesz w środku obserwatorem będziesz poza materią!

Nie bój się, że gdziekolwiek odfruniesz, bo wszystko jest w tobie i na zewnątrz,
Gdy jesteś w środku, jesteś bezpieczny i płyniesz w nurcie tego co przeznaczone!
Tam się spełniają wszystkie prośby i już za nim je sobie pomyślisz no i uświadomisz.





"Przypomnijcie sobie, kochani, nie zostaliście stworzeni,
aby się starzeć i cierpieć z powodu bolesnego procesu śmierci.
W Waszych wcześniejszych przeżyciach ziemskich,
zanim zanurzyliście się w niższych gęstościach,
nie było śmierci takiej, jaką przeżywacie dziś.

Kiedy nadchodził czas dokonać transcendencji do wyższych wymiarów,
stawaliście w ogromnej fontannie,
w której płonął fioletowy płomień
i natychmiast byliście przenoszeni do odpowiedniego wymiaru,
w którym było sprawdzane Wasze ziemskie życie.

Następował czas nauki i studiowania,
a potem znów przychodził czas przygotowań do następnego ziemskiego pobytu.
Wasze opuszczanie Ziemi i rodzenie się na Ziemi nigdy nie powinno być bolesnym przeżyciem,
jakim się stało. Już czas, aby znów zaprowadzić stare zwyczaje,
 kiedy to podróż na i z Ziemi była przeprowadzana lekko i przyjemnie.
To było tak, jakby przechodziło się przez drzwi do nowego świata przeżyć.
 Pozostawialiście „stare ubrania” z ciała,
Wasze ciało kryształowe zakładało „nowe”,
 przygotowując się na następną wielką przygodę."

 Powiedzcie sobie:

„ŻĄDAM MOJEGO PRAWA, JAKIE OTRZYMAŁAM/OTRZYMAŁEM PRZY NARODZINACH DOTYCZĄCEGO POŁĄCZENIA Z MOIM WYŻSZYM JA, MOJĄ RODZINĄ ŚWIATŁA I WSZYSTKIMI ISTOTAMI, Z KTÓRYMI CHCĘ SIĘ KOMUNIKOWAĆ I WSPÓŁPRACOWAĆ, ABY OTRZYMAĆ DOSTĘP DO KOSMICZNEJ MĄDROŚCI I PRAWDY, KTÓRĄ CHCĘ ZINTEGROWAĆ. TU I TERAZ ŻĄDAM MOJEGO SAMO-MISTRZOSTWA I WSZYSTKICH JAKOŚCI, DARÓW, CECH ORAZ WŁAŚCIWOŚCI MOJEGO BOSKIEGO JA. ŻYCZĘ SOBIE BYĆ ŻYJĄCYM UOSOBIONYM PRZYKŁADEM MIŁOŚCI, HARMONII, DOBROBYTU I RADOŚCI. JESTEM BOŻĄ MIŁOŚCIĄ, JESTEM BOŻYM ŚWIATŁEM, JESTEM BOŻĄ WOLĄ, JESTEM BOŻĄ MĄDROŚCIĄ W AKCJI. NIECH TAK SIĘ STANIE! I TAK JUŻ JEST. JESTEM TYM, KIM JESTEM.”

JAM JEST archanioł Michał

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz