czwartek, 31 stycznia 2013

Korzenie religii

 

Czy takie ukryte życie Jezusa, nie jest takim jak i nasze i każdego żyda,
Poświęcającego wiele czasu z nauki na drodze do Boga Ojca Naszego,
Którego odpowiednikiem i namiestnikiem był naturalny ojciec Józef?

Tak wychowuje się i każde do dzisiaj dziecko wg. ewangelii Biblii,
A następnie Tory, aż do wieku 12 lat dziecka, aby też następnie,
Udać się do świątyni w Jerozolimie i stać się 'synem przykazania',
Tam dalej już w świątyni z dorosłymi kapłanami pogłębiać wiedzę,

W tym samym momencie zakładają mu filakterię na głowę,
Aby wiedza Biblii i Tory lepiej wchodziła im przez trzecie oko,
Świadomie, czy jeszcze nie świadomie - do szyszynki w głowie.

Zapewne tak jak wtedy przez trzy wieki podobnie uczono i chrześcijan,
Do czasu, kiedy rytuały te skopiowano przez nowy Kościół Katolicki,
Założony przez Cesarstwo Rzymskie w odróżnieniu i od Wschodniego.

W miejsce zastępcy Boga na Ziemi i każdego naturalnego ojca w domu,
Jako Józefa, wstawiono dzisiaj katechetę w szkole, czy też i przy Kościele.
Natomiast Jezusa i jedynego przykładu syna każdego żyda - Syna Bożego.

I co w tym złego? Nic, gdyby już stworzono tak syntezę religii, 
I bez odłączenia jej od ich naturalnego Źródła i bez manipulacji.

Dla każdej żydówki narodziny dziecka jest cudownym zjawiskiem,
Samej natury i jeśli chodzi o ciało, a i Boga jeśli już chodzi o duszę,
A samo poczęcie z miłości jest cudowne w samym pojęciu zjawiska.

Ale gdy weźmiemy pojęcia takie jak: 'syna przykazania' jako Syna Boga,
Misteria: dzielenie chleba i wina, przy stole każdego ojca żyda w domu,
Jako te misteria żydowskiej Miszny, to trzeba przyznać, że 'nasza' religia,
Ta chrześcijańska poszła już dalej, szkoda, że tylko dla jednego człowieka.
Mimo, że on sam powiedział, że będziemy czynić większe teraz niż On cuda.

SEN... (przypowieść)

Pastor rozmawia ze swoim żydowskim przyjacielem;

- Rebe,ostatniej nocy śniło mi się żydowskie niebo. Było bardzo realistyczne.
Widziałem zatłoczoną dzielnicę kamienic pełną Żydów.
W każdym oknie na sznurku wisiały ubrania, na każdym ganku były kobiety,
na każdym rogu stali handlarze z wózkami.
Zgiełk i zamieszanie były tak wielkie,że się obudziłem.
 
Rabin odparł;
- Dziwnym zbiegiem okoliczności ojcze Wilhelmie tej nocy śniłem o episkopalnym niebie.
Było bardzo realistyczne i wydawało mi się,
że zgadza się z ideałem członków kościoła episkopalnego.
Widziałem schludne przedmieście o dobrze rozmieszczonych angielskich dworach w stylu elżbietańskim, z pięknymi trawnikami, każdy z oddzielnym klombem,
z czystymi szerokimi ulicami wysadzanymi drzewami i wszystko to było skąpane w słońcu.
 
Pastor uśmiechnął się i zapytał;
- a co z ludźmi?
- Ach mruknął Rabin - ludzi tam nie było.

Osho
 
SEN... (przypowieść)

Pastor rozmawia ze swoim żydowskim przyjacielem;

- Rebe,ostatniej nocy śniło mi się żydowskie niebo.Było bardzo realistyczne.Widziałem zatłoczoną dzielnicę kamienic pełną Żydów.W każdym oknie na sznurku wisiały ubrania,na każdym ganku były kobiety,na każdym rogu stali handlarze z wózkami.Zgiełk i zamieszanie były tak wielkie,że się obudziłem.
Rabin odparł;
- Dziwnym zbiegiem okoliczności ojcze Wilhelmie tej nocy śniłem o episkopalnym niebie.Było bardzo realistyczne i wydawało mi się,że zgadza się z ideałem członków kościoła episkopalnego.Widziałem schludne przedmieście o dobrze rozmieszczonych angielskich dworach w stylu elżbietańskim,z pięknymi trawnikami,każdy z oddzielnym klombem,z czystymi szerokimi ulicami wysadzanymi drzewami i wszystko to było skąpane w słońcu.
Pastor uśmiechnął się i zapytał;
- a co z ludźmi?
- Ach mruknął Rabin - ludzi tam nie było.

Osho

No cóż, ta przypowieść mówi, że nie można marzyć o niebie,
Jak i teraz tutaj i na Ziemi, w separacji od ludzi i samego Boga,
Nie mogą też kapłani stawać i dzielić nasz osobisty z Nim kontakt,
Tak jest jak mówimy o niepokalanym poczęciu, czy jedynym dziecku,
Wszyscy jesteśmy Jego dziećmi nie zależnie od koloru skóry i wyznań! 
 
 

środa, 30 stycznia 2013

Rejestr uchybień nie swoich, czyli karma...

Mówimy komuś "kocham Cię", a tymczasem, potajemnie, prowadzimy rejestr jego uchybień.

Deepak Chopra
Mówimy komuś "kocham Cię", a tymczasem, potajemnie, prowadzimy rejestr jego uchybień.

Deepak Chopra

The deeper men go into life, the deeper is their conviction that this life is not all. It is an unfinished symphony. A day may round out an insect’s life, and a bird or a beast needs no tomorrow. Not so with him who knows that he is related to God and has felt the power of an endless life.

-- Henry Ward Beecher

Dopóki sami rozpatrujecie otaczającą was iluzję i to realnie,
Jako prawdziwą rzeczywistość nie możecie się z nią rozstać.
A wszystko w tym świecie przyciągane jest według wibracji.

Rzecz i w tym, że w waszych niższych ciałach,
Zawarte są energetyczne zapisy takich sytuacji,
W których bywaliście w niezgodzie z Wolą Boga.

Dlatego dopóki zapisy te nie będą przeobrażone,
 Zgodnie z zamysłem Stwórcy i dla waszego dobra,
To będziecie wpadać w podobne życiowe sytuacje,
Dające wam najlepszą możliwość ich odpracowania,
Tych tu waszych negatywnych zapisów, czyli: karmy!

Wyobraźcie sobie aktorów, którzy tak weszli w rolę,
Że kontynuują granie i gdy spektakl się już skończył.
No właśnie...
To ludzkość teraz przypomina takich aktorów teatru.

ŚWIADOMOŚĆ

Świadomymi nazywamy wszystkie te właściwości i aspekty człowieka, które znajdują się w świetle jego świadomości i dlatego są dlań widoczne.

Cień jest obszarem, który nie jest rozjaśniony światłem świadomości, tym samym jest zaciemniony, a to znaczy nieświadomy.
Ciemne aspekty wydają się złe i budzące lęk tylko tak długo, jak długo pozostają w ciemnościach. Już sam ogląd treści cienia wnosi do ciemności światło i wystarcza, by nieświadome uczynić świadomym.

Przyglądać się – oto wielka formuła magiczna na drodze samopoznania.
Ludzie zawsze pragną wszystko zmieniać i dlatego z trudem pojmują, że jedyną rzeczą, której się od nich żąda, jest zdolność patrzenia.
Najwyższy cel człowieka – nazwijmy to mądrością – polega na zdolności widzenia wszystkiego i rozumienia, że jest dobrze, tak jak jest.

Tym właśnie jest prawdziwe samopoznanie. Dopóki człowieka cokolwiek jeszcze razi, dopóki uważa on, że ta czy inna sprawa wymaga zmian, dopóty nie osiągnął jeszcze samopoznania.

T.Dethlefsen

Albo żyjemy w cieniu swojej wewnętrznej świadomości,
Albo w samym świetle danym nam wprost od Źródła...
To tak jak byśmy żyli jak ćmy i sowy w cieniu Księżyca,
Albo w pełnym życia świadomości Słońca za naszego dnia.

Mamy tak jak sowy nie dostosowane oczy do światła Źródła,
Odczuwamy tylko jego działalność jak własną aurę nie widząc.
Musimy teraz  zdjąć bielmo z trzeciego oka szyszynki w głowie,
Ot tak jak się uchyla rąbek kapelusza delikatnie uczuciem miłości,
Do wszystkiego i jak leci, a stworzonego przez naszego Stwórcę!!

"To Nowe czyni Strach tym, którzy nie są świadomi swoich własnych Lęków."


Gdyby nie zmiana kosmicznych cykli jak i sama też potrzeba,
Podążania za cyklami, to nie warto by było odrywać od iluzji.
Bo wcześniej, czy później to wszyscy ukończą ziemską szkołę!

A żeby się czegoś nauczyć potrzebny jest stan dziecięcy umysłu,
Otwarty na nowe stan zabawy nie dający się złapać w sieć iluzji!

Alkohol, narkotyki, nikotyna, seks, czy inne gry hazardowe.
To arsenał środków w pełni blokujących te wyższe zdolności.
I te, które wcześniej dawały wam uczucie zadowolenia, mącą,
Jak i zaniżają poziom waszych wibracji dając uczucie frustracji!

Ludzkość nie będzie mogła natychmiastowo ich się wyrzec,
Ale każdy kto zechce, to otrzyma naszą pomoc i wsparcie!
 

wtorek, 29 stycznia 2013

Malowanie obrazu

 
Każdej oddzielnej duszy sedno
Zmieszanych rzeczy jest obrazem;
Miłość dwie dusze miesza w jedną,
Która jest tą i tamtą razem.

Tak też, gdy miłość dystans zmniejsza
Między duszami dwiema, z wolna
Rodzi się jedna, lecz silniejsza,
Od wad samotnej duszy wolna.

Kto kocha zaś, ten jest świadomy,
Że w nowej duszy nic nie straci,
Bo jej składniki, jej atomy,
To dusze w dawnej swej postaci.

Lecz czemuż nie mieć ciał w pamięci,
Co nasze są, choć nie są nami?
My — duchem, co sferami kręci,
One — naszymi są sferami.

To ciała wpierw nam udzieliły
Nas samych — wdzięczni bądźmy zatem;
Są, dając nam swych zmysłów siły,
Nie żużlem, lecz amalgamatem.

Wpływ niebios działa na człowieka,
Gdy wpierw na świecie się odbije;
Podobnie każda z dusz przecieka
W inną, choć pierwej w ciele żyje.

Jak krew w swej pracy równomiernej
Tworzy duchowe uniesienia,
Dzierzgając w ciele ten misterny
Węzeł, co nas w człowieka zmienia —
Tak czysta miłość się tłumaczy
Na afekt, by ją zrozumiała
Dziedzina zmysłów — bo inaczej
Duch byłby księciem w lochu ciała.

Wróćmy do ciał: niech oczom ludzi
Miłość objawi swą potęgę;
W duszach się cud kochania budzi,
Lecz w ciele miłość ma swą księgę.

I jeśli ktoś, sam zakochany,
Podsłyszał dusz dwugłose rymy,
Niech baczy dalej: żadnej zmiany
Nie znajdzie, gdy do ciał wrócimy.

John Donne
 
Każdej oddzielnej duszy sedno
Zmieszanych rzeczy jest obrazem;
Miłość dwie dusze miesza w jedną,
Która jest tą i tamtą razem.

Tak też, gdy miłość dystans zmniejsza
Między duszami dwiema, z wolna
Rodzi się jedna, lecz silniejsza,
Od wad samotnej duszy wolna.

Kto kocha zaś, ten jest świadomy,
Że w nowej duszy nic nie straci,
Bo jej składniki, jej atomy,
To dusze w dawnej swej postaci.

Lecz czemuż nie mieć ciał w pamięci,
Co nasze są, choć nie są nami?
My — duchem, co sferami kręci,
One — naszymi są sferami.

To ciała wpierw nam udzieliły
Nas samych — wdzięczni bądźmy zatem;
Są, dając nam swych zmysłów siły,
Nie żużlem, lecz amalgamatem.

Wpływ niebios działa na człowieka,
Gdy wpierw na świecie się odbije;
Podobnie każda z dusz przecieka
W inną, choć pierwej w ciele żyje.

Jak krew w swej pracy równomiernej
Tworzy duchowe uniesienia,
Dzierzgając w ciele ten misterny
Węzeł, co nas w człowieka zmienia —
Tak czysta miłość się tłumaczy
Na afekt, by ją zrozumiała
Dziedzina zmysłów — bo inaczej
Duch byłby księciem w lochu ciała.

Wróćmy do ciał: niech oczom ludzi
Miłość objawi swą potęgę;
W duszach się cud kochania budzi,
Lecz w ciele miłość ma swą księgę.

I jeśli ktoś, sam zakochany,
Podsłyszał dusz dwugłose rymy,
Niech baczy dalej: żadnej zmiany
Nie znajdzie, gdy do ciał wrócimy.

John Donne
 

Możecie jak ten wiersz sporządzić kopię swego listu do Mistrzów,
Codziennie też czytać swoją prośbę - przed modlitewnym rytuałem.
Właśnie tak uwolnicie się od waszych przyzwyczajeń i przywiązania.
Są też i takie jak smutek, litowanie się nad sobą, osądzanie, zawiść, itd.

Potwierdzajcie swój zamiar uwolnienia się od swoich wad,
W przeciągu odstępu czasu, żeby transmutować te energie,
W aurze, bo to one przyczyniają się do przejawienia wady.

Jeśli stale będziecie skupiać swoją uwagę na pięknych wzorach,
Przyrodzie, muzyce, sztuce i odsuwać od tego co niedoskonałe,
To zastąpienie negatywnych energii zajdzie w sposób i naturalny,
Bez znacznych wysiłków i bez specjalnego szukania ich w sobie,
Bo w ten sposób będziecie kultywować i utwierdzać swoje wady.
 
Widząc je u innych i dając im energię uwagi, to je utwierdzamy,
Gdy my skupiamy się wyłącznie na zaletach, jakie u nich widzimy,
To powodujemy ich się rozlewanie jak farby z kałamarza kolorów,
Zmieniamy w ten sposób ogólny obraz innych, bo tak ich widzimy!

Świat dostosowuje się do naszych myśli o nich,
Właśnie takie są zalety i wady naszej tu iluzji!




poniedziałek, 28 stycznia 2013

Wybaczanie i Reżyser spektaklu


Jak ktoś już powiedział mądrze, że machanie skrzydeł motyla,
Na drugiej połowie globu może skutkować wichru huraganem,
To było to porównanie do naszych teraz wywołanych emocji..

Dlatego nie tyle ważna jest nasza teraz sama jakość myśli,
Ale również, ile w to miejsce wkładamy i w czyny uczucia,
Te na podstawie jakości naszych emocji i ich utwardzania.



Zigong zapytał: „Czy jest jakieś słowo, którym można się kierować całe życie?”
 Konfucjusz rzekł: To ‘wybaczenie’. Czego nie narzucasz sobie, nie narzucaj i innym”
- Dialogi konfucjańskie XV:23
 

Umiejcie obserwować zdarzenia i zachodzące wokół was jakby na wskroś ekranu,
Dlatego tak ważne jest nastrojenie na Boskość tak jakbyście uczestniczyli w teatrze,
A otaczający was ludzie byli tu aktorami, bo jeżeli zastanowicie się nad sensem życia,
To wiedzcie, że rzeczywiście przyszliście na ten świat i to żeby odegrać określoną rolę.


W przeciągu życia wasze role mogą się zmieniać grając nawet różne w ciągu dnia.
Ale to odczucie grania nigdy nie powinno was opuszczać: że Bóg stworzył ten świat,
Tu jako scenę, na której możecie grać swoje role i jednocześnie przechodzić naukę.

Wkrótce będziecie wiedzieć, że istnieje Reżyser całego tego ogromnego spektaklu.
Zadaniem tego Reżysera nie jest zmuszanie was do grania wg „z góry” scenariusza.
Każdy dodaje do ogólnego zamysłu i ma możliwość przejawiać własną twórczość.
W końcu też nadejdzie moment, że kiedy sprzykrzy się wam własna improwizacja,
To wtedy zwrócicie się wprost do Reżysera i wejdziecie z Nim w twórcze stosunki.
 Zdjęcie
 
Dlatego też im głębiej będziecie pojmować zamysł Stwórcy,
Tym bardziej wasze działania będą zgodne z Jego zamysłem.
A kiedy znudzi wam się wypełniać takie role grane wcześniej,
To i kurtyna zamysłu dla tego wszechświata będzie i ciekawić,
Zajmować całą waszą uwagę przenikać same zamysły Stwórcy,
I w ten sposób coraz bardziej ważne role będziecie tu odgrywać.

Jak myślicie, czy zamysł Stwórcy się liczy, czy nasza nań odpowiedź?
A może chodzi też i o współudział w boskim tworzeniu rzeczywistości? 

Czy kiedyś my sobie wybaczymy, jak może Tusk z Jarosławem,
Łamiąc stereotyp "Polaka": nie uznającego zdania innych w imię:
Gdzie "Polaków" sześć tam zdań na ten sam temat różnych tysiące. 

Nie wiem, ale mam cichą nadzieję....

niedziela, 27 stycznia 2013

Wyjście z iluzji

 

W pierwszym etapie to wy pogrążyliście się w iluzji,
A teraz nadszedł czas podnoszenia się w Świat Boga!

W zamyśle Stwórcy te same dusze, które uczestniczyły w tworzeniu iluzji,
Teraz poprzez swoje działania muszą pokonać to iluzoryczne przejawienie.
Ale przede wszystkim, muszą wyrzec się w swoich niedoskonałych działań.

Pokonując swoją niedoskonałą świadomość i odpracowując swoją karmę.
Podwyższacie swoje wibracje, a jednocześnie z podwyższaniem wibracji,
Przezwyciężacie tak siebie i podnosicie wibracje otaczającego was świata.


Dla rozbudzenia pamięci waszej duszy i nadania słusznego kierunku dążeniom,
Przeznaczone są takie dyktanda, dawane przez nas poprzez naszego posłannika.
W toku waszego rozwoju stopniowo znajdujecie coraz bardziej poprawne widzenie, 
Tak poznajecie Boską Prawdę i stajecie się na określonym etapie jednym z tą Prawdą.

Dlatego nie należy też lekceważyć jakiekolwiek przekazy,
Nawet te celowo wprowadzające nas w błąd rozumienia,
Ważne, że zmuszają do myślenia o tym, że jesteśmy w iluzji.

Golden Sun Rays, Schwarzwald, Germany ! 

Visit Our Page -> @[394085014001801:274:Beautiful & Amazing Photo Collection] <- For More Photos
ale we właściwszy sposób może być opisany 
jako Rok Węża Zrzucającego Swą Skórę – a to dlatego, 
że wszystko, co nie jest szczere i autentyczne zniknie
 z naszego życia na każdym możliwym poziomie. 


http://jeszua.blogspot.com/

Czy ten żyjący na Syberii:
http://m.ocdn.eu/_m/a11382613f1a387ef1e420c937e65cab,51,1.jpg

 http://religia.onet.pl/publicystyka,6/jezus-z-syberii,51888.html

Czy nie to, co Oni mówią, nie jest ważniejsze: czyli Ich słowa,
Czy ten przykład, jak powinno się żyć w komunie prawdziwej?
Ważne by się ocknąć z iluzji strachu i nie mocy w jakiej tkwimy.
Ważne by samemu złapać kontakt i żyć według podanych wskazań!





sobota, 26 stycznia 2013

Strachy i nadzieja

 http://soulowicz.files.wordpress.com/2013/01/wormhole.jpg



Dwa linki, jeden co nas czeka, a drugi, co tu przeszkadza,
Tak aby można było zaświecić nowym wcieleniem światła,
To tak jak te miliardy żarówek i atakujące ćmy z zewnątrz,
Żarówki migają ze strachu, a ćmy spalające się od zewnątrz,
Gdzie rozsądek, gdy miłość jest żarem ich spalania oddechu.

Tak to teraz kosmos oddycha, pali się to co nie odpowiada,
Tym samym i stanem wibracji pozwalającej na taka zmianę,
Po której jak z opadającej mgły poranku wychyli się nowe.

♥ Please do share dear friends ♥
You are the Universe of Pure Infinite Love ~ Archan Nair


Kiedy się wcielacie zamyka się za wami ta zasłona,
Przestajecie pamiętać o tym, co działo się z wami,
A przed wcieleniem i zapominacie wasze wcielenia.

Taki stan rzeczy nie zawsze istniał dawniej na ziemi,
Ta granica waszego życia bardziej okazuje się ludzką,
I bardziej bo taką ograniczającą pamięć o zbrodniach!

Pamięć o wszystkich ciężkich postępkach i zbrodniach,
Nie pozwoliłaby wam funkcjonować w obecnym życiu!

Dlatego zasłona w waszej pamięci zamyka się po urodzeniu.
Jednak zasłona ta nie staje się tak gęstą, a zwłaszcza dla tych,
Którzy swoimi zasługami wcześniej tu utorowali sobie drogę,
To dla nich jest dar posiadania widzenia przeszłości i przyszłości.

Wcześniej wcieleni i na Ziemi w przeszłości i teraźniejszości.
Ten dar jasnowidzenia posiadali też liczni prorocy i tzw. święci.
To zasłona wtedy się podnosi, a gdy wasze cztery niższe ciała,
Które już same znajdują się na określonym stopniu czystości,
Schodzą się razem tak jak płytki transformatora energii na siebie!
          
To wasza świadomość dochodzi sama do takiego poziomu,
  Przy którym już nie może przestraszyć się i okropnych rzeczy,
Zdarzających się przy wzajemnym oddziaływaniu teraz światów.
 Zdjęcie: Inside each of us, there's continual autumn. Our leaves fall and are blown out over the water. — Rumi 

Artwork by Archan Nair
 

Ludzka świadomość jest w rzeczywistości mocno ograniczona,
Ograniczona jest rolą, którą wypełniacie w tym gęstym świecie,
Jak tą waszą karmą, którą wytworzyliście w przeszłych życiach.
 
W rzeczywistości to ta wasza karma stanowi przeszkodę,
Stojącą teraz między wami i bardziej subtelnymi światami.
Wasza karma przedstawia sobą energię i gęstą substancję,
Która posiada niskie wibracje w tej swojej częstotliwości.

Te niskie wibracje to ta zasłona, która dzieli nasze światy.
Nie ma różnicy pomiędzy nami, a jedynie zasłona karmy!

piątek, 25 stycznia 2013

Reality show


Please do share dear friends, if the message resonates with you ♥

Co jest iluzją, a co rzeczywistością nie wiadomo,
Tak samo w mediach jak i w tzw. rzeczywistości,
Pomieszane jedno z drugim jak sen z rzeczywistością.

Jedno jest w drugim i na obie strony wg św. geometrii Fibonacciego,
Podobnie w wielu kierunkach na raz jak na sieci pajęczej krople rosy:




W zasadzie niczym się nie różnią obrazki, a jedynie percepcją,
Wszystko zależy od sposobu postrzegania i punktu siedzenia,
W promieniach zdobytych doświadczeń i promieni teraz Słońca,
Gdy zamkniemy powieki patrząc w Słońce zobaczymy ruch życia,
Jak spadająca manna z nieba małych ziaren wszystkiego co jest!

Czasami w stanie alfa widziałem życie jako małe zarodniki,
Spadające jak ziarno z rąk siewcy chłopa na ziemskim polu.
To zapewne te potencjały o których teraz się rozwodzi Adamus!
Zapominamy, że myśl jest taką samą materią tylko subtelniejszą!

 
 

Nasze życie przedstawia sobą nic innego, jak szereg sytuacji w których,
Dawana jest nam tu możliwość dokonania jednego z dwóch wyborów,
Wszystkie sytuacje można sprowadzić już tylko do tych dwóch wyborów.
Jeden z tych wyborów przybliża was do Boga, a drugi oddala od Boga.

Znane są drogi wspomagające, jak modlitewna praktyka,
Kiedy to z pomocą promienia i momentum z naszych serc,
Przyciągamy dodatkową Boską energię do swojego życia,
I za pomocą której rozpuszczamy nasze karmiczne długi.

Praktyka rozpuszczania i pulsowania czakr staje się także dostępna,
Na dostatecznie wysokim poziomie waszych duchowych osiągnięć.

Dlatego to wszystko, co robimy w życiu stanowi pewien sposób,
Do pokonywania naszej ograniczonej karmicznej świadomości!
Wszystko co robimy musi być robione z wiarą w sercu i ducha,
Inaczej będzie pośmiewiskiem tak jak w Internecie kanonizacja:
/jako kanalizacyjna klapa, zamiast kanału do rozmowy  z Wyższym/


Słynna łódzka klapa kanalizacyjna o której mówią nawet Malezyjczycy:  
http://tinyurl.com/a2y29sn
peregrynuje przez Polskę. 
W nabożnym milczeniu wzięła udział we mszy wielkopostnej 
koncelebrowanej przez bpa Liberę w katedrze płockiej. 
Oto prawdziwie polska KLAPA!


 
Wybraliście doznawania siebie we wcieleniu jako indywidualności.
Otrzymaliście wolność do przeprowadzania swoich eksperymentów.
Zaczęliście wykorzystywać Boską Energię według własnego uznania.
A do tego dana wam była osobowość zapatrzona czasowo w umysł.
Ten posiadający cechę dwoistości dającą możliwość własnego wyboru
By miał możliwość i jak wybrać i jak wykorzystywać swoje zdolności.

Ta działalność w gęstym fizycznym świecie na przestrzeni milionów lat,
Już sama wytworzyła otaczającą rzeczywistość, w której się znajdujecie.

Wiecie również, że otaczający was świat przedstawia sobą tylko zwierciadło,
A w nim odbija się wasza niedoskonała świadomość zgodnie ze swoją wolą.


♥ Please do share dear friends, if the message resonates with you ♥

W pierwszym etapie to wy pogrążyliście się w iluzji,
A teraz nadszedł czas podnoszenia się w Świat Boga!

czwartek, 24 stycznia 2013

Problem?




Konserwatyzm w kościele jest też jak najbardziej wskazany,
Sprawdzony przez dwa tysiąclecia, ale czy zda teraz egzamin?
Gdy świat się zmienia i przestaje bać, czy nadal trzeba straszyć?

Nie wiem, to nie mój problem, bo zawsze będąc w nim myślę - o Bogu,
A nie o jego pośrednikach, którzy sami się wyznaczają, jak nasi politycy.

Czy to jest ważne dokąd trafiają dusze po tzw. chwilowej "śmierci"?
Przecież uczeń po pierwszej niezbyt udanej klasie, nie idzie do piekła,
Jak zda idzie do następnej, a potem znowu do dalszej, a nie do Nieba.

Szkoda by było nawet iść do czyśćca, gdyby nie było też i poprawki,
A życie byłoby tylko jedną dla nas szansą i bez możliwości recyklingu.
Konserwatyzm i zyski zwyciężą, łatwiej się grzech pierworodny sprzedaje!


Kontakt bez pośredników jest najlepszym rozwiązaniem!




 
Patrzcie, co podlewacie, kiedy tracicie energię daną przez Boga.
Podlewacie swoją Boską energią chwasty ludzkiej świadomości.

Stale zachowujcie poziom waszych wibracji,
Na maksymalnie możliwym dla was poziomie.

Nie oznacza to przecie, że powinniście izolować się od świata.
Wiersze jak i muzyka, przyroda i zabawa z dziećmi, czy kwiaty.
Podlewajcie je energią waszej uwagi, zawsze doskonałe wzorce.
Kiedy tylko skupiacie się na doskonałych Boskich przejawach,
To jednocześnie podnosicie swoje wibracje na wyższy poziom,
Ten z was, kto już posiada dostateczną rozszerzoną świadomość,
Obowiązany jest pomagać swoim młodszym braciom i siostrom.

 

środa, 23 stycznia 2013

OM Sai Ram





Prawda także obleka się słowami i  aby Ją uwielbić, jak drzewo liśćmi,
Przychodzi jesień to i liście opadają, aby wiosną pojawiły się ponownie,
I aby nowa Prawda ujawniła się na obecnym etapie kosmicznego cyklu.

Dlatego nie ma sensu przywiązywania się do słów w które jest ubrana.
Trzeba za naukami i systemami religijnymi rozpoznać Jedyną Prawdę!
Lecz nie przywiązujcie się do słów. Umiejcie rozróżnić rdzeń Prawdy.
Nie zapominajcie o tym, że Prawda jest jedna, ale jej refleksów wiele,
                            W świadomości ludzi określają poziom rozwoju poszczególnych ludzi.

Podobnie jak drzewa tracą liście jesienią, tak wy tracicie swoje fizyczne ciała,
Tylko po to, żeby ponownie przyjść na świat, znów urodzić się i uzyskać nowe.
Mądry człowiek i żyjący w tym życiu, to już rozmyśla o swoim przyszłym życiu. 
Rozumie, że każdy jego wybór, uczynek, działanie, myśl i każde nowe uczucie,
Układają jego przyszłość w tym życiu i układają warunki jego następnego życia.
 Nie pragnijcie otrzymania nagrody w tym obecnym życiu jest to minimalne zadanie.
            



 Dlatego to ci z was, którzy mają bardziej poszerzoną świadomość rozumieją,
             Że jawicie się teraz jako taka nieodłączna cześć Boga, że tworzycie Jego ciało,
            W takim samym sensie  jak wszystkie żywe istoty na Ziemi i w innym świecie,
             To przestaje dla was mieć znaczenie otrzymania nagrody i w przyszłym życiu.


Widzicie swój cel w pomaganiu wszystkim teraz żywym istotom,
Dlatego, że jednocześnie stanowicie każdą z tych żywych istot.


Jeśli serce lub nerki w waszym organizmie będą mówić,
Że są najważniejsze i zasługują na specjalne traktowanie,
To na pewno odbije się to na całym organizmie jak teraz!
Cały organizm będzie czuł się chory bo nie ma podziałów!


A im bardziej rozwinięta jest świadomość, to tym mniej widzi,
Sprzeczności i przeciwieństw w różnych systemach religijnych!
Gdy szukacie przeciwności i zła we wszystkim, co was otacza,
To tym samym do takiego stopnia zaniżycie swoje tu wibracje,
To wtedy przyciągniecie same złe przejawy do swojego życia.
Większość ludzi w ten sposób podkreśla nieszczęścia w życiu,
I generują w swoje życie z otoczenia tak podkreślając ich wady!

Są rekordzistami w wytwarzaniu niedoskonałych myśli,
Podobnie i uczuć, jak i niedoskonałych emocji i działań.
Przeganiajcie ze swojej głowy i wszystko co tu rozdziela,
A i też i z serca wszystko co zmusza was do potępiania!


✣...Our senses are indeed our doors and windows on this world, in a very real sense the key to the unlocking of meaning and the wellspring of creativity....

✣  Jean Houston

Image; Anh Pham
✣...Our senses are indeed our doors and windows on this world, 
in a very real sense the key to the unlocking of meaning and the wellspring of creativity....

✣ Jean Houston


Kiedy się wcielacie zamyka się za wami zasłona,
Przestajecie pamiętać o tym, co działo się z wami,
I przed wcieleniem i zapominacie wasze wcielenia.


Taki stan rzeczy nie zawsze istniał dawniej i na ziemi,
Ta granica waszego życia bardziej okazuje się ludzką,
I bardziej tą taką ograniczającą pamięć o zbrodniach!

Pamięć o wszystkich ciężkich postępkach i zbrodniach,
Nie pozwoliłaby wam funkcjonować w obecnym życiu!

Dlatego zasłona w waszej pamięci zamyka się po urodzeniu.
Jednak zasłona ta nie staje się tak gęstą a zwłaszcza dla tych,
Którzy swoimi zasługami wcześniej już utorowali sobie drogę,
Tą taką dla posiadania darów widzenia przeszłości i przyszłości.

 


 Nie oznacza to przecie, że powinniście izolować się od świata.
Wiersze jak i muzyka, przyroda i zabawa z dziećmi czy kwiaty.
Podlewajcie je energią waszej uwagi i tylko doskonałe wzorce,
Kiedy tylko skupiacie się na doskonałych Boskich przejawach,
To jednocześnie podnosicie swoje wibracje i na wyższy poziom,
Ten z was, kto już posiada dostateczną rozszerzoną świadomość,
Obowiązany jest pomagać swoim młodszym braciom i siostrom.

Tak teraz mówią i zachęcają nas przekazy,
Czemu nie mamy wierzyć i nie próbować?




wtorek, 22 stycznia 2013

Życzliwość i miłość, a Nydek?



Czy życzliwość wynika z miłości, czy też odwrotnie,
To nie ważne i tak naprawdę życzliwość jest wolna,
Nie musi odgrywać żadnej roli zbawczej i obronnej,
Jest zbliżona do bezwarunkowej miłości tu zwierząt,
Bo nie musi czekać na rewanż, czy zainteresowanie.

Jest też pozbawiona pożądliwości seksu czy posiadania,
Nie jest więc uwarunkowania okazywaniem jej zawsze,
Można być życzliwym i dla wszystkich i dla wybranych,
Nikt jej nie traci i nie ma pretensji o brak tej życzliwości,
Jest - to dobrze, nie ma - też dobrze, tak jak obojętność.

 

 Patrzcie świat tu czeka jak gdyby na nasze rozkazy twórcze!
Stąd też pytanie co jest napędem twórczości tak na prawdę?

A może jest  nim jakiś trik Stwórcy np. wiara i nie tylko wierzących?

http://wielkawiosnawszechswiata.blogspot.de/

Wiara tak ogólnie jest takim samym pojęciem jak i czas,
Sami sobie pojęcia narzucamy i zaczynamy w nie wierzyć,
A więc muszą się sprawdzać i w każdym myśli wymiarze,
Dlatego, gdyby te pojęcia porównać do mgły otulającej,
Którą można byłoby rozpędzić samą wiarą w nasze myśli,
To by się okazało, że nasze myśli są energią jak i sama wiara!

Jeśli możemy fizycznie dmuchnięciem rozpędzić tu np. dym,
To może tak samo myślą można przepędzać i fizyczną mgłę,
I tak samo też kondensować parę wody jak i naszych myśli.

Może wiara to te nasze dmuchnięcie twórczości myśli wyobraźni?
Może trik polega na tym, że mamy i nie mamy tego w świadomości,
A nie zależnie od tego to cały czas tworzymy nawet nie zauważając?

Mamy mnóstwo na to przykładów i to w każdej dziedzinie,
Niezależnie, czy my w to wierzymy, czy wierzą za nas inni,
Ale trik ten polega na tym, że nie widzimy związku z czasem,
A jedynie wierzymy w przypadek, który nas tu zaskakuje...



Jak to bywa w Kamasutrze:

/na przekór naszym księżulkom.../
chętnie bym z tobą i nie tylko pogadał..
ale i też dziarsko pofiglował, 
co wydaje się o wiele zdrowsze,
 niż martyrologia zbrodni krzyża,
a wszystko za sprawą triku wiary...
w co uwierzysz to tu teraz masz,
a czas jak taka mgła ci to maskuje,
za to już sam nagły przypadek,
 na chwilę z mgły snu cię wytrąca 
i wtedy w tym momencie, 
jak w orgazmie chwili żyjesz,
ale potem znów dopada cię wątpliwość;
czy to grzechu i jak mgła ci zamazuje,
/a byłby z tego i całkiem niezły wierszyk,
bo też wszystko można sprowadzić do absurdu...
jak i do piękna, a nie tylko radości do pomyłek.. /

I w co ty tu i teraz uwierzysz, to i podobno się sprawdza naukowcom,
To dlaczego nam by się zdarzyć to nie mogło i to nam wiernym sługom,
Naszej tu już nie chorej, a zdrowej  wyobraźni i nie potakującej głupcom?



Taką przewagą życzliwości nad miłością jest brak przywiązania,
Podobnie i ślepota miłości tej przyzwyczajonej do tego samego,
Osobiście sam się przekonałem na sobie, bo jadąc do sanatorium,
Gdy przyszło skierowanie to czytając je bez okularów byłem.....
Tak przekonany, gdzie to będzie, że szukałem nazwę "Ustroń",
Budynku na mapie ukochanej Kudowie-Zdroju na Zdrojowej 9!

Życzliwość sama już nie może być ślepa, tak jak bielmo oczu miłości,
Więc nie zmartwiła mnie własna pomyłka umysłu i się też ucieszyłem,
Otwarty na zmianę losu, że pojadę do Ustronia tym razem blisko Wisły,
Będzie mnie z nazwy przypominać moje kontakty z Warszawą i synem,
Bo on sam będzie ode mnie jak przysłowiowy rzut kamieniem przez góry!

Bo po drugiej stronie Wisły i Ustronia leży słynny teraz 'czeski' Nydek!
Gdzie dziwne losy życiowe mojego młodszego syna rzuciły w tym roku,
Jak nie wierzyć w takie zrządzenie losu kierujące naszym losem z góry?

Wielka Czantoria to 994 metrów nad poziomem morza,
Będzie teraz w lutym i marcu dla moich nóg wyzwaniem!