wtorek, 9 lutego 2016

Jazda



Jazda jest wtedy, gdy masz otwarte oczy,
A jednocześnie jesteś w stanie medytacji,
Wtedy otwiera się serce i włączasz !! bieg.


Świat zaczyna wtedy jak film przyspieszać i napierając na nas,
Zmienia się natychmiast nasze postrzeganie i przyspiesza czas.


Jak już jesteś gotowy, aby nie widzieć koszmary,
Wtedy możesz pojechać szybciej jak po Ayahuasce.


Tak w jednym, jak i w drugim przypadku, chodzi o DMT,
Bo życie jest chemią postrzegania, ograniczoną umysłem.

Tworzenie w taki sposób coraz bardziej skomplikowanej iluzji,
Zwiększa się poprzez coraz to większą ich samoświadomość..

Nie ma niczego złego w szerszym postrzeganiu świata,
Uczy nas szacunku do najmniejszej jego drobiny życia.

Uczy nas, że nie ma śmierci, a jedynie jest transformacja,
Jednej formy świadomości w drugą i na tym polega jazda.



     Poprzez każdą chwilę wątpliwości, skruchy, żalu, bólu i samotności, 
wszechświat szepcze Tobie do ucha: 
"Tak, to się wkrótce skończy, będzie dobrze i będzie dobrze". 


A więc jazda, ale jak? kiedy iluzja nas atakuje,
A my się od niej oganiamy lub zatrzymujemy.

Aby przeżyć dokładniej i czasami się w nią wplątać głęboko,
A potem nieraz i żyć nowych nie starcza by się niej wyplątać.
 Wszystko o co zaczepiasz uczuciami późniejszą jazdą wyrasta.
 Tak sami programujemy sobie życie wcześniejszymi uczuciami.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz