wtorek, 27 października 2015

Bon



Bon Adamusa to bozon Higgsa?

"Istnienie tej cząstki jest uzasadniane teoretycznie mechanizmem Higgsa
polegającym na sprzężeniu pól kwantowych materii (pola fermionowe
jak pole elektronowe, pola kwarkowe, pola bozonowe – jak pola W i Z itp.)
 z dodatkowym skalarnym polem kwantowym, zwanym polem Higgsa
w wyniku którego poprzez spontaniczne złamanie symetrii 
bez masowe cząstki modelu standardowego nabierają masy"

Teoria na tyle do mnie przemawia, na ile jest teraz nowa,
Szybko jak my się starzeje, a gdy przychodzą jej dzieci,
Jak jest w miarę prawdziwa, pozwala im rosnąć na sobie.

Najśmieszniejsze w tym jest wszystko, że to, co pomyślisz się staje,
To możliwe jest w naszej rzeczywistości, jak i w filmach kreskówek,
Papier jak mówią jest bardzo cierpliwy wszystko można namalować.



"Prędzej czy później znajdziesz się w samym centrum całkowitego zrozumienia, 
zanurzysz się w nim, wypełnisz, napoisz... 
Przebudzisz i pojmiesz kim jesteś, kto ci dał twoją drogę... 
Uśmiechniesz się poprzez wszystkie gwiazdy wszystkich sklepień i mając już wszystko...

... zapragniesz tylko jednego

Na nowo się zgubić... zapomnieć... Od nowa siebie szukać... 
Jeść truskawki, pić herbatę albo kawę, boso biegać pośród porannych mgieł, 
zachwycić motylem, ukwieconym sadem, albo polarną zorzą. 
I tańczyć i śpiewać i zatracać się w świecie. 
Bujać w obłokach, sięgać głębin, albo w ciszy słuchać deszczu...
 Potykać, upadać i podnosić się. Spojrzeć w gwiazdy pytając się, 
kto je dla mnie zapalił, poczuć promień światła na zziębniętej skórze..."

 https://38.media.tumblr.com/a56ce3ce15a0e566cd443e650dfc29f3/tumblr_nwndo8AGrQ1tl8u0ko1_500.gif


A co ma do tego ma bon?, sami już wiemy, że posłusznie tworzy,
Z siebie plazmę, a tak wydziela z siebie energię tworzenia bytu.
 A wszystko to na naszym osobistym ekranie i pod nasze myślenie.

„Nie ma miejsca w nauce dla świadomości 
– powinna ona zostać umieszczona w tym samym miejscu,
 co smoki, wróżki i jednorożce.” 

  "I ma rację. Ma absolutnie rację, 
ponieważ nauka uznaje liniowość dziania się spraw i ich powtarzalność. 
Nauka uznaje swoje formułki. 
Nauka jest sama w sobie formą ograniczonej świadomości."

Możliwości...

 

Więc naukowcy trzymają się chwilowych teorii, bo przecież z nich żyją, 
Tak na prawdę podobnie jak lekarze nie są zainteresowani rozwiązaniem.

Nieograniczoną niczym naukę nie można dzielić na specjalizację,
A z liniowej specjalizacji daje się więcej zarobić, jak i z dzielenia.

Synteza nauki w jedną prawdę i otwarta paleta rozwiązań,
Dojdzie do tego samego z czasem, że istnieje świadomość.

A której nie da się udowodnić dowodami naukowymi, bo jest;
Wszystkim co jest niewidzialne, czyli poza naszymi zmysłami. 


Jednak co do niej, więcej wiemy, czym nie jest, niż czym jest.
 I tak sprowadzałaby się to, do jednej koncepcji świadomości.

"I tym, co zmieni tę planetę, jest świadomość, 
świadomość istnienia świadomości. 
Niektórzy początkowo mogą nie nazywać tego świadomością, 
 mogą nazywać to innymi słowami i imionami, 
ale wszystko to sprowadza się do tej prostej rzeczy – świadomości."

Jeśli świadomość jest wszystkim, co widzialne i niewidzialne, 
To co dokonuje na nich podziału odnośnie naszych zmysłów?

Kto wydziela część świadomości od całości i zbiorczej od naszej?
My "Ja Jestem" w nas, czyli normalny punkt po środku jej okręgu.



My! - jesteśmy również i najważniejszą świadomością,
Całością, zbiorową i indywidualną, czyli świętą trójcą.

Ja jestem całością, ograniczoną indywidualnie i w zbiorowej,
W każdej chwili mogę wyjść ze zbiorowej, która jest zmienną.

Wtedy staję się indywidualną i tą co weszła, do całości siebie,
Ale przed tym musi wyjść ze zbiorowej świadomości Samsary!

"Tak więc grawitacja czasu i przestrzeni 
nie tylko utrzymuje razem fizyczne obiekty, 
ale także przekonania, myśli, ograniczenia i wszystko inne."


To ona nas więzi w zbiorowej iluzji własną grawitacją czasu i przestrzeni,
My również jej używamy, ale żeby wyjść to tą duchową z czasoprzestrzeni.

Czyli ta niewidzialna czasoprzestrzeń duchowa ogranicza się do pierwszej, 
Gdzie czas i przestrzeń tworzy iluzję na podstawie wcześniejszych zapisów.

Żyjemy w niej jak uwięzieni w matriksie wspomnień przeszłości,
Gdy je nie wygasimy brakiem zainteresowania uwagi będą istnieć.

Gdybyśmy zeszli teraz do ograniczonego poziomu korzeni drzewa,
Bylibyśmy tak samo jak jesteśmy teraz ograniczoną świadomością.



No cóż, zostało nam to wspinanie, po drzewie, albo jak mrówka,
Mozolnie po korze drzewa, albo jak woda w kapilarach ściśnięta.

Tak to działa za pomocą wewnętrznej duchowej grawitacji bon,
A nie pokonując na zewnątrz grawitację, jak ta po korze mrówka.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz